Znasz już dobrze JEJ SUKNIE I SUKIENKI, 
spódnice i bluzki. 
Znasz miny, jakie robi przed lustrem 
podczas rannego czesania i gdy 
podmalowuje się, 
wychodząc do miasta. 
Znasz jej powiedzonka 
i wiesz, co myśli o swoich 
sąsiadkach. I to wszystko zresztą 
coraz bardziej 
cię denerwuje. Aż 
dowiesz się, 
że ktoś się nią zainteresował. Albo nawet 
zakochał się w niej. 
Wprawia cię to 
w bezmierne zdumienie. Zakochał? 
W czym? W jej rozdeptanych pantoflach? 
W wyraźnie brzydkich uszach? 
W naderwanym ramiączku? Przecież 
ty ją znasz najlepiej. Nie, 
nie znasz jej. Na pewno byłeś 
bliższy prawdy, 
gdy ją zobaczyłeś po raz pierwszy w życiu.