28. Matką być
Matką być. Nie tylko panią magister, doktor, 
panią profesor, inżynier, 
panią kierowniczką, kasjerką. Nie 
panią z mężem, z drugim mężem, z piątym mężem. Nie 
panią z panem, z drugim, z piątym. Nie 
panią z papierosem, z wódką, z narkotykami. 
Wybrać spośród wszystkich miłości tę 
miłość nieporównywalną, jedyną. Tę 
miłość najbardziej radosną, 
miłość najbardziej bolesną. 
Matką być. 
Radosną przez ciągłe odkrywanie w 
swoim dziecku coraz to nowych 
okruchów złota, coraz to innych 
promieni słońca – przez 
najmniejszy gest miłości, 
dobra, który się w nim objawia.