STRONA GŁÓWNA / KSIĄŻKI / „CENA TWOJEJ WOLNOŚCI”

„Cena twojej wolności”



Kim jest chrześcijanin w świecie współczesnym?
Jaki ma status społeczny?
Gdzie go umieścić, gdzie go ulokować?
O to miejsce dopytują się sami chrześcijanie,
Jak również niechrześcijanie, a nawet ateiści.
Czy nie zastępują go wystarczająco, na przykład,
Tak zwani humaniści?

Ks. Mieczysław Maliński, znany pedagog, pisarz
i publicysta, stawia w tej książce wiele pytań,
choć nie na wszystkie odpowiada. Pragnie tylko
uwrażliwić czytelnika, by nie przegapił szansy
skorzystania z wolności, jaka została mu dana.





Zobacz fragment publikacji

ŻYCIE ZGODNE Z NATURĄ

Abym tobie i sobie
Jednym imieniem mówił:
Albo obojgu – trawa,
Albo obojgu – tuwim.

J. Tuwim, Trawa

Aby być twórczym, trzeba żyć zgodnie z naturą. Bądź jak skała. Bądź jak roślina. Bądź jak drzewo. Bądź jak jelonek, bóbr, lis. Bądź jak mrówka, motyl, ptak. Bądź jak człowiek. Wracaj do siebie. Do swojej natury. Wracaj do tych praw, które masz w sobie, a które kierują światami i wszechświatami. Żyj normalnie. Jedz normalnie. Śpij normalnie. Jak cała przyroda. Jak roślina. Jak zwierzę. Jak człowiek normalny, naturalny.
Żyj rytmem przyrody twojego osobistego ciała. Twojej ludzkiej fizjologii. Nie niszcz tego rytmu. Nie wykrzywiaj go. Nie wypaczaj go.
Wsłuchuj się w siebie. Wsłuchuj się w swój rytm: w siebie jako zespół atomów, minerałów, w harmonię tych minerałów, którą stanowisz, wsłuchuj się w rytm biologii twojego człowieczeństwa, w jej prawidłowości, w jej prawa. Choć jesteś czymś więcej niż biologią, to przecież do tego świata należysz.
Wsłuchuj się w siebie, który jesteś istotą obdarzoną wysoko postawionym aparatem poznawczym, na podobieństwo innych zwierząt, zwłaszcza ssaków. Szanuj i używaj rozsądnie swojego wzroku, słuchu, węchu, dotyku. Ciesz się nimi, ubogacaj się przez nie. Karm siebie pięknem tego świata, pięknem wschodów i zachodów, zieleni łąk i bielą śniegu. Śpiewem ptaków, ciszą morza, muzyką, pieśnią, głosem, zapachami wiosny, zapachami lata, jesieni i zimy.
Miej własną ekologię psychiczną. Bo aniś się nie spostrzegł, jakeś sobie życie wynaturzył, powykrzywiał, powypaczał.