STRONA GŁÓWNA / ARTYKUŁY / Dziennik Polski


9 lipca 2004

„Mój alfabet” odcinek 2: BIBLIA

Biblia


     Biblia to literatura religijna. Nie jest to ani historia, ani kronika. Biblia to tekst egzystencjalny, poetycki. Jaki jest jej cel? By nas zbawić. Wyzwolić od zła. Od strachu, od głupoty, od prymitywizmu, chciwości, pazerności, złości, nienawiści, zazdrości, nonszalancji, od lenistwa. I od lekkomyślności, bylejakości. A porwać nas ku mądrości, zachwycić wolnością, zachęcić do twórczości, rozradować nas autentycznością, szczerością, skłonić do przebaczenia, abyśmy uwierzyli, że życie bezinteresowne daje nam prawdziwe szczęście. Biblia ma zbudować wielki format naszego człowieczeństwa. Przekazać nam wiarę w Boga, zjednoczyć nas z Bogiem.
     Biblii nie należy czytać jednym tchem. Nie powinniśmy czytać po to, by się dowiadywać. Przez jej lekturę mamy się zbawiać. Biblia to tekst do rozmyślania, do medytacji, do poruszenia nas. Dlatego Biblię trzeba czytać krótkimi odcinkami. Jedną przypowieścią. Jedną anegdotą. Jednym zdaniem. Czasem nawet to okaże się za dużo. Czasem wystarczy jedno słowo. Zachwycić się nim. Wziąć je do siebie. Wziąć je w siebie.
     Na tym zresztą polega odbiór każdego utworu literackiego. To ja jestem celem tego tekstu. To ja jestem podmiotem tego, co dzieje się w tym tekście.


* * *


     Należy oczywiście brać pod uwagę rodzaj literacki konkretnej części Pisma Świętego.
     I tak dla przykładu: Pięcioksiąg Mojżesza, czyli Księga Rodzaju, Wyjścia, Liczb, Kapłańska i Powtórzonego Prawa. Zawierają one mnóstwo przypowieści, legend, bajek, opowiadań – pisanych „ku pouczeniu”, ku „pokrzepieniu serc” albo ku ostrzeżeniu. Są one mniej lub więcej oparte na wydarzeniach historycznych albo wcale. I tak na przykład tekst opowiadający o stworzeniu świata w sześciu dniach to przypowieść mająca na celu, aby czytelnik, po pierwsze, uświadomił sobie i zapamiętał, że Bóg Jedyny jest Stwórcą wszechrzeczy, a po drugie, że należy przez sześć dni tygodnia intensywnie pracować, a w siódmym dniu intensywnie odpoczywać. Teksty o stworzeniu człowieka, o wypędzeniu Adama i Ewy z raju to także przypowieści. Podobnie jak teksty o Sodomie i Gomorze, o wieży Babel, o potopie to również przypowieści. Tekst mówiący o Izraelitach uwolnionych z niewoli egipskiej, o plagach, jakie spadały na Egipcjan to legendy. Tak jak tekst o wędrówce Izraelitów do Ziemi Obiecanej to legenda. Tekst o górze Synaj i nadaniu przez Boga 10 przykazań i zawarciu z Bogiem przymierza to również legenda.
     Czym jest przypowieść? To opowiadanie wymyślone, poetyckie, które niesie prawdę religijną albo po prostu człowieczą w takiej formie, aby pobudzić czytelnika czy słuchacza do myślenia i przeżycia egzystencjalnego. Czasem ten tekst opiera się na jakimś wydarzeniu rzeczywistym. Legenda dotyczy faktu historycznego, ale tak go ubarwia, żeby jak najlepiej oddać, przekazać klimat wydarzenia czy przedstawianej postaci, który porwie czytelnika.


* * *


     W innej konwencji jest napisana Ewangelia. Choćby dlatego, że powstawała w czasie, gdy jeszcze żyli ludzie, którzy byli świadkami życia Jezusa. Oczywiście, też należą do literatury religijnej.
     Oczywiście Ewangelie należą do konwencji literackiej, a nie są informacją czy kroniką historyczną. Tak więc osoby, które w niej występują – takie jak Herod, Piotr, Judasz, Maria Magdalena, Samarytanka, faryzeusze, saduceusze – są postaciami historycznymi. Ale równocześnie te osoby funkcjonują na zasadzie postaci literackich. Inaczej mówiąc, one nas osobiście dotyczą. To my jesteśmy Herodem, Piotrem, Judaszem, Marią Magdaleną, Samarytanką, faryzeuszem, saduceuszem.
     Reprezentuje nas nie tylko Piotr, Judasz czy Maria Magdalena. Jest i Jezus. On także funkcjonuje na zasadzie postaci literackiej. Ewangeliści dali Jezusowi funkcję nie tylko Tego, który jest poza tekstem, poza konwencją literacką. On również jest tak użyty przez Ewangelistów, byśmy mogli się z Nim identyfikować, tak jak identyfikujemy się z Piotrem, Judaszem czy Marią Magdaleną.


KS. MIECZYSŁAW MALIŃSKI


     Artykuł ten jest drugim odcinkiem książki ks. Mieczysława Malińskiego pt. „Mój alfabet”, która ukaże się w Wydawnictwie NEMROD.


PS. Podaję do wiadomości, że Wydawnictwo „M” w ramach promocji wakacyjnej obniżyło cenę trzytomowej powieści „Jezus” z 95 złotych na 39.9o złotych. A książeczki „Wielki Jan Paweł II” z 11.9o złotych na 4 złote.