STRONA GŁÓWNA / ARTYKUŁY / Dziennik Polski wydanie niedzielne


27 LUTEGO 2005

1420

27 lutego 2005
3 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU


Samarytanka 


     W naszym świecie wiej a zimne wiatry. Porywiste, przenikliwe. Nad głowami naszymi kłębią się burzowe chmury. Ustawicznie bombardują nas wiadomości o zbrodniach, wszelakich przestępstwach, oszustwach, kradzieżach, szalbierstwach, korupcji. Wciąż źle się dzieje i wydaje się, że dzieje się coraz gorzej. Świat nasz jest w kolorze szarym. Boimy się ludzi w nocy, boimy się ludzi wieczorem, boimy się ludzi już nawet w ciągu dnia. Uciekamy do domu błotnistymi ulicami, podziurawionymi chodnikami. Barykadujemy się w swoich dziuplach przed złodziejami, rozbójnikami, bandytami, oszustami. Ale i tu dopada nas zło – z telewizora leje się wciąż zbrodnia.
     Tak marzymy o tym, żeby na naszym niebie zaświeciło słońce. Żeby wiał wiatr lekki, ciepły orzeźwiający. Żeby kwitły jabłonie. Żeby ludzie byli uśmiechnięci, pogodni, serdeczni. Ludzie, którym można zaufać, wierzyć, których się nie trzeba bać, że oszukają, że podkopią dołki pod naszymi nogami. Tak marzymy o takim świecie – przemienionym.
     I jaka rada?
     Aby ludzie po prostu zaczęli się modlić. Modlitwa ich przemieni. Niezależnie od tego czy to chrześcijanie, muzułmanie czy buddyści. Niech się wszyscy modlą do swojego Boga. Bóg jest jeden. Nie do Boga mściwego, nienawistnego, ale do Boga miłości, który jest Bogiem prawdziwym. Modlitwa może przemienić każdego z nas, nasze rodziny, nasze środowiska, nasz naród, naszą ludzkość.
     Wtedy i niebo będzie niebieskie, i słońce będzie świeciło, i drzewa będą kwitły, i będziemy uśmiechnięci, serdeczni i mający zaufanie do innych ludzi. I bez oporu podejmiemy rozmowę ze swoim wrogiem – tak jak Jezus z Samarytanką.
     Modlitwa – może nas uratować od piekła, w które szatan chce przemienić nasz świat. Modlitwa może świat przemienić w niebo.


KS. MIECZYSŁAW MALIŃSKI