STRONA GŁÓWNA / ARTYKUŁY / Dziennik Polski wydanie niedzielne


2 kwietnia 2005

1431

3 kwietnia 2005
NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA PAŃSKIEGO


„Pokój wam” 


     Jezus zmartwychwstał. Jak wiosna, która przychodzi po zimie. Jak kwiat, który zakwita na wyschłej gałęzi. Jak niebo, które się odsłania zza chmur. Jak uśmiech dziecięcy na twarzy starego człowieka. Zmartwychwstał w ciele uwielbionym. W momencie swojej śmierci w niebo wstąpił.
     Zmartwychwstał nie sam dla siebie. Ale dla nas. I to nie tylko dlatego, żeby potwierdzić swoją Ewangelię. Również na to, żeby nam pokazać, jak będzie wyglądało nasze życie w chwili śmierci. Że i my zmartwychwstaniemy. W ciele uwielbionym. W chwili zgonu wejdziemy w życie wieczne.
     Nie trzeba się więc przerażać śmiercią. Nie należy się straszyć śmiercią, nie powinniśmy bać się śmierci, skoro wierzymy, że niebo czeka na nas, nawet gdy będziemy musieli przejść przez czyściec.
     Bo na to, żeby żyć uczciwie, nie tylko trzeba wierzyć w Boga, ale trzeba wierzyć w siebie. Na to żeby żyć uczciwie, trzeba wierzyć w swoje życie w niebie.
     I to jest podstawowa prawda naszego człowieczeństwa. I jeżeli nie uwierzymy dogłębnie, prawdziwie, rzeczywiście, to nasze życie może być tylko koślawe, kulawe, marne, zwiędłe, beznadziejne.


* * *


     Zmartwychwstanie Jezusa otworzyło nam oczy. Ustawiło nas do pionu. Umocniło nasz porządek ważności spraw w naszym życiu. I my już wszystko wiemy. I my już wszystko rozumiemy. I radość nas rozpiera. I już nie boimy się ani dzisiejszego dnia, ani jutrzejszego; ani życia, ani śmierci; ani ludzi złych, ani zasadzek po drodze, ani cierpień, ani wypadków.
     I pragniemy się podzielić naszą radością, naszą mądrością. I idziemy do ludzi. Zapraszamy do siebie. Idziemy na zaproszenia. I choć rozmawiamy o polityce, o sprawach gospodarczych, o rzeczach dnia powszedniego, to w naszej duszy tętni radość:
     Wiem już wszystko! Wiem, jak żyć. Wiem, co ważne, a co nieważne. Nie boję się!


KS. MIECZYSŁAW MALIŃSKI