STRONA GŁÓWNA / ARTYKUŁY / Dziennik Polski wydanie niedzielne


29 października 2005

1552

30 października 2005 
XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA


„Braćmi jesteście”


     Prawo miłości? Może w życiu prywatnym. Może najwyżej w rodzinie, i to nie zawsze. Ale w życiu politycznym, gospodarczym, handlowym – w mordę i nożem! Pięścią przez łeb! Każdy chwyt jest dozwolony! I tak musisz postępować, bo inaczej cię oszukają, wyśmieją, pogardzą, usuną, przestaniesz istnieć.
     Przykazanie miłości? To do kościoła! Do zdjęcia z Papieżem. Do Częstochowy na pielgrzymkę. Ale po wyjściu z bramy świątyni jest rzeczywistość – taka, jaka jest. Gdy chcesz żyć, to musisz postępować tak, jak postępują inni. A inni postępują tak, jak wiesz. Którzy tobą gardzą, którzy ciebie nienawidzą. Czekają, żeby ci tylko nogę podstawić, żebyś tylko zrobił jakikolwiek błąd – to wykorzystają! Wskoczą na twoje miejsce!
     Kochaj bliźniego? W życiu politycznym, gospodarczym, finansowym – mówiąc ogólnie: zawodowym – to przykazanie się nie sprawdza. A jest wprost zabójcze. Tam obowiązuje rywalizacja, konkurencja, niszczenie przeciwnika. Bo jak ty nie zadepczesz, to ciebie zadepczą. Jak ty nie zabijesz, to ciebie zabiją. Jak ty nie zniszczysz, to ciebie zniszczą. Walka per fas et nefas. Za wszelką cenę.
     I tak czynimy ziemię piekłem! W którym się nie da żyć. W którym patrzy się na przychodzącego człowieka jak na mordercę. Z założenia – że chce cię wykorzystać, nabrać, oszukać, okłamać, wyciągnąć od ciebie pieniądze! Chce cię zniszczyć.


* * *


     Tak naprawdę, my chcemy być ludźmi. Wstydzimy się każdej naszej podłoty. Każdego oszustwa, kłamstwa, każdej nienawiści.
     To nie znaczy, że mamy być naiwni! To nie znaczy, że mamy dawać się nabierać! Ale być życzliwymi.
     Tak naprawdę, my chcemy kochać. To jest nasza najgłębsza tęsknota. A każda niechęć, pogarda, złośliwość, oszustwo upokarzają nas. Wstydzimy się tego!
     A kochać, to znaczy być życzliwym.
     W życiu politycznym tak samo, jak w codziennym naszym domowym! W życiu gospodarczym, ekonomicznym, społecznym, zawodowym. Wobec każdego człowieka – przyjaciela, kolegi, bliskiego, ale i nieprzyjaciół, konkurentów, rywali – być człowiekiem!


KS. MIECZYSŁAW MALIŃSKI