Biblioteka


WTOREK  8 II



 
WTOREK


Ewangelia:                                                                               Mk 7
Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?” Odpowiedział im: „Słusznie prorok Izajasz powiedział o was obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie”.


Rozważanie:
My, wychowani pod stołem. Ustawiali nas w domu pod sznurek, bili po łapach, wsadzali do kąta, klepali po główkach, dawali cukierki – przycinali nam czuby, żeby ich wichry nie czesały. Wciąż musieliśmy uważać na siebie, żeby się nie spocić, żeby nie zmarznąć, żeby nam nic nie zaszkodziło. Nauczyliśmy się nie wkładać palców między drzwi, nie narażać się, nie ryzykować. I już się cieszymy, że jesteśmy roztropni, opanowani, zimni, niewyrywający się do przodu.
Jak tu teraz pragnąć wody życia, jak wychodzić w ciemną noc, by szukać prawdy, brać gołymi rękami żagwie z ogniska, pracować do siódmego potu – jak tu teraz zastawić się aż do końca?


Psalm:                                                                                      Ps 8
Gdy patrzę na Twoje niebo, dzieło palców Twoich,
na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów,
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich,
wszystko złożyłeś pod jego stopy.