Biblioteka





J
AK MÓWIĆ O MIŁOŚCI
, skoro nie ma
jej definicji ani
nawet precyzyjnego określenia, a przecież
napisano o niej całe biblioteki
i będą o niej ludzie pisać, jak długo będą istnieć,
bo jest najważniejszą rzeczywistością
naszego człowieczeństwa, tkwi


w każdym ludzkim działaniu, z niej
muzyka i słowo, kościoły i chaty,
obrazy i rzeźby, ona w szaleństwie
oper i koncertów, w tekstach poetów i naukowców,
w tragediach i komediach,
w świętowaniu i codziennym trudzie,
z niej chleb i wino,


czasem ukryta, wypaczona, przywalona, schowana w
nienawiść, zazdrość, chciwość, ale
zawsze wszystkim o nią chodzi,
za nią tęsknią, o niej marzą, ku niej dążą,
przebijają się do niej przez
błądzenia, potknięcia, przez
własną i cudzą głupotę, przez
słabość i złość, dopóki żyją, nią żyją,


z miłości zrodzeni i z miłości umierający.