Biblioteka



41






PYCHA


I am sorry


 
     Dużo się mówiło i mówi o obozach koncentracyjnych, o więźniach i o ich katach. „Za jeden papierek niesprzątnięty w sali, za łóżko niedokładnie pościelone, za tak zwane lenistwo przy pracy, co oni z tymi cieniami ludzkimi robili!”
     Początkowo, słysząc takie wypowiedzi, tłumaczyłem sobie: „tacy byli ci hitlerowcy”. Aż ktoś powiedział, że pomiędzy tymi najgorszymi trafiali się i Polacy. A więc tak? A więc my też potrafimy? A więc nas także stać na wszystkie okropności?
     Tak, każdego stać. Każdemu grozi pycha. Rozkosz władzy. Narzucanie swojej woli. Dlaczego ktoś tam procesuje się o kawałek pola, o jakąś tam polną drogę, przez dwadzieścia lat? Za pieniądze, które dał adwokatom, mógłby kupić dziesięć takich kawałków. Dlaczego? Bo: „ja ci pokażę”.
     Powody stłuczek, stuknięć czy nawet katastrof samochodowych. Albo sprawa o dziecko. Czy naprawdę o dziecko? Nie, „ja ci pokażę”.
     Ponad wszystkimi wadami głównymi góruje pycha. Upodobanie w sobie, uczynienie ze siebie celu ostatecznego, uniezależnienie się od kogokolwiek, odraza do wszystkiego, co ogranicza naszą wolę, odraza do wszelkiego prawa, które uświadamia człowiekowi jego zależność. Niechęć ta powoduje dążenie do wyłączenia się spod wszelkiego prawa, dążenie do uczynienia samego siebie prawodawcą. Pycha jest rozsadnikiem wszystkich wad, otwiera drogę wszelkiemu grzechowi.
     Uważaj, żebyś nie stał się podobny okrętowi, który rozbił się przy wyjściu z portu. Miał popłynąć w daleki świat, zobaczyć inne wschody i zachody słońca, nowe ziemie, ciekawych ludzi – i pozostał na mieliźnie. A teraz gnije opluwany żółtą pianą, patrzy w brudne betonowe nabrzeża i rozpadające się domki. Uważaj na siebie, żebyś się nie wczepił zębami w jakiegoś drugiego człowieka. Nie, nie mów, że on ci naprawdę krzywdę wyrządził. Proszę, nie chciej jemu ani nikomu nic udowadniać, nie chciej wykazywać swojej racji, a już naprawdę nie szukaj zemsty, bo staniesz się podobny twojemu przeciwnikowi, a nawet jeszcze gorszy. Zostaw to jak niepotrzebny balast przy drodze i idź dalej. Nie wdawaj się w bijatykę.
     Niezależnie od tego ile masz lat, mam dla ciebie najgłębszy szacunek, gdy potrafisz powiedzieć: „przepraszam”, „wybacz mi”, „zapomniałem”, „nie wiem”.