Nauczyć dziecko, wychować dziecko.
Przekazać mu spuściznę
wiedzy i kultury. A równocześnie – nie
zniszczyć go. Nie zniszczyć jego
osobowości. Jego niepowtarzalnej
jedyności. Nie chcieć zrobić z niego
automatu, który będzie się tak
zachowywał, jak go wytresowaliśmy,
automatu, który służy po to, aby
wykonywał określone czynności w
społeczeństwie. Dać mu wolność.
Swobodę. Spontaniczność. Autentyczność.
Nauczyć je żyć, rozumować
logicznie, wyciągać wnioski,
dochodzić do własnych rozwiązań,
decydować, być odpowiedzialnym za to, co
myśli, mówi, czyni. Aby było w
pełnym tego słowa znaczeniu
człowiekiem.