XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA
„Blisko jest”
Apostołowie prosili: Panie, przymnóż nam wiary.
Ci, którzy towarzyszyli Jezusowi od rana do wieczora przez trzy lata, proszą o to, żeby przymnożył im wiary? Żyjąc przy Jezusie, patrząc na Jego czyny, słuchając Jego nauk, nie mieli dość wiary?
A my? Przecież też jesteśmy Jego uczniami. Poszliśmy za Nim, żyjemy przy Jezusie. Przecież też patrzymy na Jego czyny, słuchamy Jego nauk. Przecież też uczestniczymy w Jego Ofierze Eucharystycznej.
Jeżeli oni prosili Przymnóż nam wiary, to jak nam nie prosić: „Przymnóż nam wiary”.
Tym bardziej, że dzisiaj chcemy prosić o szczególny obszar wiary: o wiarę w życie po śmierci. Że będziemy szczęśliwi przez całą wieczność. A tej wiary brak nam najdotkliwiej.
Na usprawiedliwienie mamy zasadne przesłanki: nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie życia wiecznego. Ani nawet nie potrafimy zrozumieć życia wiecznego na sposób czysto intelektualny.
Bo nam nie wystarcza stwierdzenie, że tam będziemy szczęśliwi. Natychmiast cisną się pytania: Co to znaczy, że będziemy szczęśliwi? W jaki sposób? Co będziemy tam robić?
Chociaż to brzmi prymitywnie, ale przecież takie pytania pojawiają się w nas.
Spróbujmy jakoś sobie pomóc: będziemy w Bogu, bo Bóg jest niebem. Będziemy uczestniczyć w Jego życiu. A On jest miłością i dlatego wciąż stwarza. Wobec tego my będziemy uczestniczyli w tym stwarzaniu. Ale jak, w jaki sposób, na to już nie mamy odpowiedzi.
Dlatego prosimy wraz z uczniami: Przymnóż nam wiary.