PONIEDZIAŁEK
Paweł: Rz 8
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze”.
Paweł: Ef 4
Bądźcie naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i postępujcie drogą miłości.
Ewangelia: Łk 13
Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.
Rozważanie:
Dlaczego Jezus przyszedł na świat właśnie wtedy, a nie wcześniej ani później? Powodów było wiele, ale wymienić można jeden: chciał uratować naród wybrany przed masakrą, ku której ten szedł. A szedł przez fundamentalizm, w jakim wychowywali go faryzeusze. Interpretowali Objawienie Boże w duchu nienawiści do pogan, pogardy wobec nich – jako, ich zdaniem, przeklętych od Boga. Odcinali się od nich zasiekami niezliczonych obrzędów rytualnych, którym przypisywali zasadnicze znaczenie. Zatracili w ten sposób podstawowe przykazanie miłości Boga i bliźniego. Niestety, Jezusowi nie udało się nawrócić swojego narodu. I doszło do wojny Żydów z Rzymianami w 70 roku. Tragedia zakończyła się drugim powstaniem w 135 roku, po którym Żydów wypędzono z Ziemi Świętej. Państwo żydowskie zostało dopiero odnowione za około dwa tysiące lat.
Poezja:
Zdyszanym kołom pociągów
kwietny spoczynek nakaż,
płuca motorów napełnij ciszą wonną od gwiazd,
trupim wydechem spalin
niech się więcej nie żali
kominów wysoki pochód w nieodgadniony czas.
T. Gajcy, Modlitwa za rzeczy