Biblioteka


WTOREK



WTOREK


Ewangelia:                                                                       Mk 3
Odpowiedział im: „Któż jest moją matką i którzy są braćmi?” I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”.

Rozaważanie:
Jeżeliby się doszukiwać przyczyn osłabienia życia religijnego, to chyba pierwszą jest fakt, że jest nas więcej. Ciągle napotykamy ludzi; to stwarza poczucie bezpieczeństwa. Uspokajamy się stwierdzając, że inni jakoś żyją, że nie rozpaczają, widząc swoje pogrążanie się w śmierci ani nie szaleją w obawie przed odpowiedzialnością za swoje zło, że widocznie dają sobie jakoś radę z problemami, które i nas niepokoją. Po drugie: nie spotykamy się z obcą nam przyrodą, ale ze światem kulturalnym, a więc przyrodą przekształconą przez człowieka. Już nie boimy się tak bardzo piorunów ani posuchy, ani wylewów rzek.
Być może zostanie wprowadzone automatyczne kierowanie samochodami na szosie i nie będziesz się musiał bać, że jakiś kolos rozdusi cię, gdy nastąpi awaria w układzie kierowniczym. Być może nauczymy się wywoływać deszcze i rozpędzać chmury. Być może znajdziemy lekarstwo na zawał, na raka, na sklerozę. Jeszcze trudniej nam będzie o religijność. Łatwo było zawsze – dzieciom, poetom i mistykom.
Ale ostatecznie człowiek jest we wszystkich epokach tak samo biedny. Ale ostatecznie zawsze zza zakrętu wychyli się nowe niebezpieczeństwo, nowa choroba. Ale zawsze pozostanie nieskończony margines śmierci, bezsensu, smutku.

Psalm:                                                             Ps 40
Z nadzieją czekałem na Pana,
a On się pochylił nade mną
i wysłuchał mego wołania.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otworzyłeś mi uszy.
Nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: „Oto przychodzę”.