Biblioteka


WTOREK



WTOREK

Ewangelia:                                                                      Mt 23
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: „Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą”.

Rozważanie:
Boisz się przełożonych, kolegów, koleżanek, ludzi z ulicy – że odkryją twoją niewiedzę, słabość, nieporadność, że cię wyśmieją, że tobą zawładną. Stąd ta pozycja obronna: sztywność, nienaturalność, usiłowanie, aby wydać się mądrzejszym, silniejszym, stąd atak zapobiegający agresji: szorstkość, kpina albo niszczenie przeciwnika poza jego oczami – plotka, obmowa, oszczerstwo. Ale wiedz: oni również boją się ciebie. Abyś nie odsłonił ich braków umysłowych, fizycznych ułomności, śmiesznostek. Stąd ta sztuczna mina, surowość, ironia, intrygi.
Po co się męczyć? Spróbuj ich oswoić. Przekonaj, że nie masz zamiaru wyrządzać im krzywdy, że jesteś do nich usposobiony przyjaźnie. Bądź dla nich dobry.

Psalm:                                                                     Ps 50
„Nie oskarżam cię za twe ofiary,
bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę z twego domu cielca
ani kozłów ze stad twoich”.
„Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?”