Boże Narodzenie
Religia chrześcijańska jest religią rocznicową.
Jest więc podobnie jak w każdej rocznicy naszego życia osobistego czy społecznego – czy to ślubu, czy matury, urodzin czy pogrzebu, Konstytucji 3 Maja. Powracamy do warstwy przeżyciowej w naszej świadomości. Tak też jest z wydarzeniami Jezusa w naszym życiu. Powracamy do warstwy przeżyciowej naszej świadomości religijnej.
Nasze święta religijne to też rocznice. Są związane z wydarzeniami z życia Jezusa, które się rozgrywa w ciągu roku liturgicznego. My przez rocznice uobecniamy w sobie tamte wydarzenia. I w ten sposób uczestniczymy w życiu Jezusa.
A wszystko to opiera się na tym, że wierzymy, że jest On szczególnym Słowem Bożym. Że w Nim wypowiedział się Bóg w sposób doskonały. Ukazuje się nam w Jego mądrości na co dzień, w Jego miłości, odwadze, wolności. My chcemy uczestniczyć w tym Jego wspaniałym człowieczym życiu.
Dlatego cieszymy się, że Bóg nam Go dał, że Jezus narodził się pośród nas. I to jest największy powód do radości – że jest między nami.
Ale nie tylko pojawił się jako Dziecko – od razu nas uczy. Uczy swoją biedą. Bo rodzi się w ubóstwie. A nawet nie tylko w ubóstwie, ale wprost w nędzy – przecież to stajnia jest miejscem Jego narodzenia. Uczy nas, że w życiu nie jest najważniejsze, ile się ma, ale kim się jest. I o to trzeba się usilnie starać, do tego trzeba usilnie dążyć, żeby bardziej być niż mieć.