13 listopada 2005


„Według jego zdolności”


     Nie wiem, ileś otrzymał talentów: pięć, dwa czy jeden. Ale na wszelki wypadek zachowuj się tak, jakbyś otrzymał pięć. I z tym wchodź między ludzi. Niech czują się lepiej przy tobie, z tobą, obok ciebie. I chcą cię mieć. Bo wtedy się nie boją, nie smucą, nie martwią, nie przerażają, nie wpadają w rozpacz. Dzięki twojej pogodzie, optymizmowi, odważnemu zachowaniu się.
     Rób wszystko, na ile tylko cię stać, by dorosnąć do godności uczniów Jezusa. By dorosnąć do dobroci, odwagi, mądrości, uśmiechu, siły. By nieść królestwo Boże ludziom, którzy są daleko od Niego.