5 marca 2006



„Pustynia”


     Trzeba czasem iść na pustynię. Bez ludzi, bez telewizji, bez radia, bez gazet, bez książek, bez zajęć. Na to, żeby się spotkać z samym sobą. Żeby się usłyszeć, zobaczyć, dotknąć. Nie w smutku, ale jednak z powagą. Nie bój się, że się sobą przestraszysz, obrzydzisz, wzgardzisz. Wprost przeciwnie – nabierzesz szacunku dla siebie i swojego życia. Przekonasz się, jak pustynia pomaga ci odkrywać prawdę o sobie. I zatęsknisz za nią, świadomy tego, że jej potrzebujesz na to, żeby być człowiekiem.
     Potem wrócisz. Do świata. Odmieniony.