8 kwietnia 2007
WIELKANOC


„I uwierzył”


     Ojcowie nasi modlili się i walczyli o wolność, gdy Polska była pod zaborami, gdy Polska była w niewoli hitlerowskiej, w niewoli radzieckiej. I wreszcie mamy wolność.
     Teraz przyszedł czas na to, aby się modlić i walczyć o mądrość. O wyzwolenie się z głupoty.
     Bo jesteśmy pośmiewiskiem świata! Przypominamy sforę wściekłych psów żrących się ze sobą i skaczących sobie do gardła. Bez szacunku dla siebie, z pogardą i chęcią zniszczenia, zabicia, hołotą obrzuconych błotem, sponiewieranych, pokrzywdzonych, którym odebrano szacunek i dobre imię.
     Są tacy obok nas, którzy patrząc na naszą głupotę, twierdzą, żeśmy nie dorośli do samodzielności, żeśmy są niegodnymi posiadania swojego państwa.
     A mamy z czego czerpać mądrość: w ciągu tysiącletniej naszej historii mieliśmy genialnych polityków, naukowców, społeczników. Mieliśmy ludzi o wielkiej mądrości i wielkiej kulturze bycia, którzy scalili naszą polską Rzeczypospolitą w jeden żywy wspaniały organizm państwowy. Mieliśmy wielkich królów, wodzów, mężów stanu, polityków, ekonomistów, myślicieli, artystów, poetów.
     Tylko należy być świadomym tego, że naukę mądrości trzeba zaczynać od domu rodzinnego, poprzez zakłady pracy, do życia społecznego, politycznego. Wtedy tylko możemy wyzwolić się od głupoty i dorosnąć do miana wielkiego narodu.
____________________________________________________________________