5 września 2009
PIERWSZA SOBOTA



Syn Człowieczy


     Przyblakły fotografie, obrazy, wspomnienia ostatniej wojny. I gdy niespodziewanie dostanie się przed nasze oczy jakieś zdjęcie z tamtych lat – spalone trupy, wynędzniałe twarze, tłumy jeńców, żołnierze strzelający do postawionych pod ścianą – to nam się wydaje, ze to nieprawda, że to zły sen, że tak nie mogło być, że człowiek nie mógł aż tak się poniżyć, żeby popełnić taką zbrodnię.
     Modlimy się o pokój. Zjadą się przedstawiciele wielkich religii, przyjadą również przedstawiciele niektórych państw i wspólnie będą się modlili o pokój. Tak jak po raz pierwszy w Asyżu 1986 zjechali się przedstawiciele wielkich religii i modlili się o pokój.
     A polecił modlić się Jan Paweł II. Człowiek, który patrzył na tragedię naszego narodu i na tragedię Europy. Zwrócił się z tą prośbą do wszystkich religii świata, zdając sobie z tego sprawę, że religia źle pojęta może być źródłem wojny. I to najokrutniejszej. A religia dobrze pojęta jest zawsze źródłem pokoju.